Moje skromne pięć groszy w sprawie, czyli vox populi, vox Dei...


Jesteśmy europejską prowincją, i to jest fakt.  Nosimy skarpety do sandałów, plastykowe torby z biedry, i takie tam. W naszej rzeczywistości ludność kolorowa występowała, i nadal występuje równie często, jak stada lemurów w Parku Skaryszewskim, czy kameleony w Borach Tucholskich. Na szczęście mamy telewizję i gazety. Wiemy, na co stać muzułmanów. Nie ma dnia, żeby gdzieś na świecie ktoś w imię Allacha nie wysadził siebie i nie zabrał ze sobą kilkunastu, kilkudziesięciu, lub kilkuset bogu ducha winnych przechodniów do bozi. Wmawia się nam, że jesteśmy rasistami, bo nie chcemy u siebie Arabów. Przecież, gdyby nie było zamachów w USA czy Europie, telewizyjnych show z obcinaniem głów, nie sądzę, żeby Polacy tak bardzo byliby sceptyczni, przeciwko napływowi imigrantów tak, jak dzieje się to teraz. Polacy od wieków słynęli z gościnności. Gdyby o pomoc poprosili nas Szwedzi, czy Hiszpanie, nie sądzę, żeby był z tym problem.  Żydzi, którzy są raczej trudni do pokochania, w Polsce znaleźli schronienie i stali się częścią naszego społeczeństwa. Ale kiedy do naszych drzwi puka rodzina Charlesa Mansona chcąc z nami zamieszkać, nietrudno zrozumieć niechęć do otwierania dla nich drzwi. 



Trzeba pamiętać też, że dziś wpuścimy ich dziesięć tysięcy, a za parę lat namnoży się ich kilkakrotnie więcej. To bardzo płodna nacja. Tak wiem, Islam jest religią pokojową, tylko jak dotąd, życie oraz codzienne relacje medialne pokazują coś zgoła innego. Ślepi ani głusi nie jesteśmy. Deklaracje deklaracjami, ale z faktami trudno polemizować, a fakty są straszne. Więc nie mówcie, że myślimy stereotypami, i pozwólcie, że sami zdecydujemy, kto będzie naszym sąsiadem czy współlokatorem. To my będziemy musieli zbierać żniwo durnych decyzji, a nie pani Kopacz, czy inni politycy.
Dlatego mamy pełne prawo do tego, żeby się bać, mieć wątpliwości, i decydować, czy taki układ będzie nam odpowiadał.
Bo to NASZ dom. Twój, mój, i twój też mała dziewczynko...



10 komentarzy:

  1. niemcy, ruscy, gangbang z jednymi i drugimi jednocześnie, żydzi, a teraz muzułmy.. ku..a, polacy to do bólu karykatura społeczeństwa. głupi przed, głupi w trakcie, a po to winkelried narodów, z gilem na brodzie mający pretensję do wszystkich o wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. tym razem zgodzę sie i nie będę polemizował...nikt głośno nie powie jeszcze o jednym szczególe - ile społeczność muzułmańska wnosi do wspólnego gara?
    ano bierze z tego gara i to całkiem sporo bo miliardy funtow! Polowa dumnych nosicieli brody w ogóle nie pracuje a 75% kobiet spędza cały czas w domu. Jak w przyrodzie nazywamy stworzenie, które żyje kosztem innego stworzenia?

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane zgrabnie, konkretnie i bez zbędnego hejtu - więc chyba założę Twój fanklub brodaczu :) ale jedno ale... Islam NIE JEST RELIGIĄ POKOJU i już wyjaśniam dlaczego...

    Jeśli ktoś uważa że Islam JEST religią pokoju, to:
    a: jest idiotą
    b: jest ignorantem
    c: jest już skutecznie omotany tamtejszą ideologią

    Żeby się o tym przekonać, wystarczy przeczytać Koran. No dobra nikt nie przeczyta Koranu, więc śpieszę ze skróconą solucją. Podstawowym i świętym obowiązkiem każdego muzułmanina jest Dżihad. A celem dżihadu jest wyżynanie w pień każdego, kto nie wierzy w Allaha i koniec. A ponieważ w Islamie nie przewidziano miejsca na dialog, tolerancję, konsensus i stany pośrednie, polecą głowy, bo tak rzecze Prorok!

    Co więcej, dżihad dzieli się na trzy fazy. Pierwsza to tzw. dżihad ukryty, gdy pierwsze, nieliczne grupki muzułmanów osiedlają się na jakimś terytorium, dzielnicy i ulicy i głoszą farmazony, że Islam to religia pokoju, kochajmy się i żyjmy jak bracia. Ale gdy będzie ich w danym środowisku już odpowiednio duża populacja (min. imigranci), dżihad ewoluuje na następny poziom, tzw. dżihad defensywny, w którym nasi miłujący pokój i bliźniego muzułmanie, stają się roszczeniowi. Żądają, by Twoja kobieta nosiła burkę i zakrywała ciało, a Tobie nie wolno jeść schabowego, nie może być go w sklepach a tak w ogóle to macie pozamykać wszystkie monopolowe, bo to obraża Allaha.Kolejny i ostatni level dżihadu, to tzw. dżihad ofensywny, czyli wprowadzenie szariatu (we Francji, Anglii i Niemczech to tylko kwestia czasu i dostajecie alternatywę, albo przechodzicie na Islam, albo polecą wspomniane głowy. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszelkie ruchy imigracyjne niosą ze sobą element asymilacji, przystosowania i mieszania kulturowego. Efekty są i mogą być różne. Jak to w życiu bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tyle , że oni nie chcą i nie będą się asymilować. Będą żyć z socjalu w swoich gettach i narzucać nam swoją kulturę, depcząc przy tym nasza własną. Asymilować to się można z ludźmi wywodzącymi się i reprezentującymi kulturę i mentalność zbliżoną do naszej własnej - ale w przypadku ludów arabskich to nie ma prawa zadziałać, bo jest zbyt wiele elementarnych różnic... Szkoda że zaślepieni poprawnością polityczną i wizją multikulti przywódcy europejscy, zdają się tego nie widzieć... Lub zapłacono im tyle, by tego nie widzieli :)

      Usuń
    2. p.s. czy polscy Romowie się asymilują? Pracują, płacą podatki, posyłają dzieci do szkoły? A jest ich zaledwie garstka i mieszkają tu od wieków...

      Usuń
    3. Uogólnienia wprowadzają w błąd wytwarzając pewien schemat myślowy na jakiś temat...lepiej nie generalizować.
      Skupiając się na realnym życiu, to każda z nacji na swój sposób i w różnym zakresie stara się zabezpieczyć swoją tożsamość bez względu na terytorium które zamieszkuje.
      A asymilacja /mieszanie kultur- zachodzi niezależnie od niej / odbywa się przecież poprzez te jednostki, które wychodzą poza swoją tożsamość narodową...w różnych sferach życia.

      Usuń
    4. Owszem, ale pojedyncze jednostki, które się zasymilują i wtopią w nasza kulturę - przysłowiowej wiosny nie uczynią. Tu idzie o przetrwanie naszej kultury i tożsamości w ogóle, a nie ich kulturalną koegzystencję - więc guzik mnie obchodzi czy generalizując kogoś tam skrzywdzę. Islam jest zaborczy, radykalny i barbarzyński, zaś kultura europejska, z racji iż ucywilizowała się i wyewoluowała wyż - stała się liberalna, pokojowa, ospała i nazbyt tolerancyjna, zatem mam uzasadnione obawy, że tej konfrontacji nie przeżyje. Tu koegzystencja o której wspominasz będzie polegała na tym, że oni będą się domagać poszanowania swojej kultury, praw i religii, kosztem stopniowej eliminacji naszej - z powodów jakie wymieniłem w pierwszym komentarzu. Zrozum, Islam to dzika, barbarzyńska bestia, z którą nie da się prowadzić racjonalnego dialogu i dla własnego dobra, trzeba mieć tego świadomość...

      Usuń
  5. Mimo wszystko nie ma co popadać w dramatyzm. Jesteśmy równie atrakcyjnym krajem dla uchodźców, co Rumunia dla nas. Przyjadą, rozejrzą się, a pewnej nocy i tak spieprzą tam, gdzie będzie można za miesięczny zasiłek na dzieci kupić rozpadające się BMW i wysłać jego focię znajomym w Syrii...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. i tylko ta "atrakcyjność ekonomiczna" i panujący tu "katotaliban" jeszcze nas ratują :)

    OdpowiedzUsuń

Lekkie, wakacyjne opowiadanko...

  Kończę nową książkę i w ramach odpoczynku od niej, wyskrobałem opowiadanie. Może komuś dobrze zrobi na głowę, może kogoś zrelaksuje, a nie...

Najchętniej czytane