Krótko o tym, jak powróciłem na Ojczyzny łono i o tym, że otworzyłem swój pierwszy w życiu sklep…



Tak wiem, to już nie pierwszy raz kiedy powracam, ale tym razem, żeby mnie nie kusiło, odciąłem wszystkie pępowiny łączące mnie z Wielką Brytanią i od pięciu miesięcy przestałem być Brytolem oraz niespodziewanie zostałem Kaszubem…


wybranetanceludowe.pl


Na moją decyzję wpłynęło kilka okoliczności, w tym nieszczęsny Brexit, który wprawdzie nie uderzył we mnie osobiście, ale zniechęcił do Brytanii i Brytoli, którzy w rezultacie tego referendum okazali się kompletnymi idiotami, o co patrząc na ich bogatą historię, nigdy bym ich nie posądzał.

Daily Express

Oczywiście, wiedząc, że Polską rządzą jeszcze więksi idioci, zdawałem sobie sprawę, że zamieniam siekierkę na kijek, ale sentymenty, uczucia wyższego rzędu, oraz tęsknota za Ojczyzną okazała się silniejsze od chłodnej kalkulacji.
Jednym z argumentów przemawiających za powrotem do Polski, był dramatyczny spadek bezrobocia, który dawał cień szansy na życiową stabilizację, niezbędną do funkcjonowania.
Dość szybko okazało się, że nawet gdybym był laureatem prestiżowych nagród z dziedziny marketingu i reklamy, biegał na sto metrów w czasie ośmiu sekund i wyglądał jak Brad Pitt w czasach młodości, według polskich pracodawców jestem za stary i zamiast za pracą, powinienem rozglądać się raczej za kwaterą na cmentarzu…

Wall Street Journal

Pewnej nocy, kiedy przed zaśnięciem czytałem artykuły o eutanazji, oraz kosztach pogrzebów w Polsce, za oknem zaś szalała burza z piorunami, niespodziewanie nawiedził mnie Anioł Stróż. 

One Mind - One Energy

Usiadł na łóżku, bez pytania wywalił moje gazety na podłogę i rzekł – czy ciebie pojeb...?
- A skąd takie przypuszczenia? - zapytałem zdziwiony zarówno wizytą, jak i pytaniem.
To dlaczego, zamiast czytać pierdoły o eutanazji i pisać o uzależnieniach od perfum nie założysz sklepu z perfumami?
Przy dobrych wiatrach pozbędziesz się tych setek flakonów, których i tak nie zużyjesz do końca życia, a kiedy je sprzedasz, będziesz miał pieniądze na życie i następne flaszki. Wówczas będziesz miał źródło utrzymania i połączysz je z pasją.
Ponadto, nie pobierając zasiłków, nie będziesz ciężarem dla budżetu i nikt nie będzie narzekać, że staruchy zabierają im pracę.
- A co to znaczy, że i tak nie zużyję do końca życia? To ile mi zostało? - zapytałem z trwogą.
- Oj tam, nieważne…
- Dla mnie raczej bardzo ważne…
- Może skupmy się na tym, co powiedziałem, dobrze? Po prostu załóż sklep, a potem będziesz się martwił o sprawy pozaziemskie…
- No dobra, ale jak coś, to będziesz mnie wspierał?
- Będę…
- A jak?
- Modlitwą. Ewentualnie mogę pomagać przy pakowaniu przesyłek i dodatkowo je błogosławić.
- No to taka pomoc, to nie w kij pierdział. Wchodzę w ten sklep…
I wszedłem…
A tu poniżej jest adres mojego sklepu, do którego serdecznie zapraszam:

I żeby nie było, nie zamieniam swój blog w kampanię reklamową. Nadal będę pisał o skretynieniu naszej sceny politycznej, 


o tym, że na starość przyszło mi żyć w epoce neo stalinizmu i o zapachach, które niezmiennie kocham, odkrywam i które ciągle mnie inspirują.
I to tyle na dziś...








12 komentarzy:

  1. Ładnie mi to pachnie...tak na marginesie miałem przygodę, która trwała 16 lat z zapachem Angel Thierry Muglera :) szkoda, że się skończyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, życie lubi zaskakiwać i niewykluczone, że gdzieś za rogiem czeka nowa przygoda z Wonderlust Michaela Korsa... :)

      Usuń
  2. Zaiste urzekająca historia :) podziwiam za odwagę do powrotu, choć przysłowie mówi, że dwa razy do tej samej rzeki itd., ale może jak się pływać potrafi... a istnienie sklepu odkryję przed synem, bo co się chłopak napłacze, że czegoś powąchać nie może, to ja się nasłucham... w każdym razie trzymam kciuki za powodzenie

    OdpowiedzUsuń
  3. Powrót? Toż to szaleństwo...

    OdpowiedzUsuń
  4. No i proszę, sklep z zapachami od Mariusza :) Czyli katalog od Aston Martina dostarczony :) niektóre pozycję masz zdublowane, no i nie widzę Background od Sandera, tak nie może być! Żarty żartami, witamy w kraju czym chata bogata. Powoli zbliża się koniec roku a więc sezon na promocje zapachowe stoi otworem. Będzie ciężko Ci się oprzeć ale trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Background jest nie do sprzedania. To diament w mojej koronie :)
      Szukam zdublowanych pozycji, ale jak dotąd nie widzę. Niektóre zapachy mają podobną nazwę, ale różnią się jakimś szczegółem. Ale na wszelki wypadek sprawdzę.
      Dzięki za doping i pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Tak myślałem z Background'em, tylko podpuszczałem :) Faktycznie wszystko jest ok na stronie, błąd leżał po stronie mojej komórkowej Mozilli, na stacjonarnym kompie i innej przeglądarce w telefonie jest dobrze. Czasami był ten sam produkt na stronie 2 a za chwilę na 10. Wszystko git majonez, odwołuję alarm. Od teraz samych zysków życzę! :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Straszny neo stalinizm - opozycje zamykajo, czolgi wysylajo na ulice, gowniano wyborczo za pisanie artykulow zamykajo, tefalenom zabierajo koncesje ... No jak zyc w takim zamordyzmie. Timermansie ratuj

    OdpowiedzUsuń
  6. Rejestrator ekranu to narzędzie, które umożliwia przechwytywanie wideo ekranu. Może to być przydatne do tworzenia samouczków, nagrywania sesji grania lub przechwytywania innego rodzaju materiałów wideo z ekranu. Dostępnych jest wiele różnych aplikacja do nagrywania ekranu i wszystkie mają swoje własne funkcje i zalety. W tym artykule przyjrzymy się 5 najlepszym aplikacjom do nagrywania ekranu i zobaczymy, co je wyróżnia.

    OdpowiedzUsuń

Lekkie, wakacyjne opowiadanko...

  Kończę nową książkę i w ramach odpoczynku od niej, wyskrobałem opowiadanie. Może komuś dobrze zrobi na głowę, może kogoś zrelaksuje, a nie...

Najchętniej czytane